Obserwatorzy

20.12.2012

mała refleksja

Choroba mnie dopadła..
choruje 3 dzień i z dnia na dzień czuję się coraz gorzej
Głupia byłam bo chodziłam do pracy, a już we wtorek jak poczułam się źle mogłam zostać w domu...
chyba za bardzo przejmuje się pracą
podporządkowuje jej całe swoje życie
a ostatnie dni uświadomiły mi, że praca nie jest najwazniejsza
są rzeczy, sprawy ważniejsze
zdrowie, rodzina, spokój, szczęście, miłość

czy jestem szczęśliwa?

muszę przemyśleć kilka spraw
chciałam zmian, zrobiłam pierwszy duży krok (chyba najtrudniejszy),
dostałam szansę, ale teraz nie wiem czy chcę ją wykorzystać - rozwój, praca jest dla mnie ważna, jeszcze jakiś czas temu była najwazniejsza - ale teraz dużo się zmieniło - za dużo mnie to kosztuje
muszę dokładnie to wszystko przemyśleć, ustalić swoje priorytety, zastanowić się nad życiem
chcę być szczęsliwa, chcę aby w końcu szczęście mi dopisało, chcę aby ułożyły się w końcu pewne sprawy

Mam nadzieję, że nowy rok 2013 będzie lepszy






3 komentarze:

  1. Z całego serca życzę oby taki był, dla siebie też bym tego życzyła. Czasami nachodzą nast takie rozmyślania, mnie często też. Mi brakuje stabilizacji i jakiejś nawet bym powiedziała stałości, nawet rutyny. Niestety na razie nic nie idzie tak jakbym chciała.
    Zdrowiej szybko i dbaj o siebie bo zdrowie jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że uda Ci się poukładać wszystkie sprawy, wybrać priorytety i wyeliminować to, że stoi na drodze do szczęścia. Dziękuję za odwiedziny na blogu, także dodałam do obserwowanych:) Dzięki też za wszystkie komentarze, sprawiły mi dużą radość. No i ten 10 marca ... Fantastyczne zrządzenie losu;)

    OdpowiedzUsuń