Obserwatorzy

28.12.2012

poświąteczny relaks

Hej! Jak u Was po Świętach? Też tak szybko Wam minęły? My wczoraj wróciliśmy z rodzinnych stron. Dziś trochę załatwiania, a później relaks i odpoczynek w domowym zaciszu. Pogoda tak piękna, że grzech z niej nie skorzystać, dlatego spacer też został zaliczony.

W CH wielkie wyprzedaże, pełno ludzi, kolejki etc.! Mnie w tym roku jakoś te przeceny nie kręcą. W sumie wszystko mam, nie potrzebuje nic nowego. Ostatnio poszłam po rozum do głowy i leczę się z kupowania na przymus. Fajnie jest kupić sobie coś nowego, wybrać się na zakupy, odświeżyć szafę ale zauważyłam, że u mnie ostatnio za dużo było tych zakupów i wszystko sprowadzało się "do tego" właśnie. Szafa w sumie pełna, mam wiele rzeczy w których chodzę mało, albo i wcale. Jeśli chodzi o kosmetyki sprawa przedstawia się tak samo. W szafkach mam zapasy maseł, balsamów, odżywek do włosów, lakierów do paznokci. Otacza mnie mnóstwo przedmiotów, z czego korzystam może z kilku... Stwierdziłam, że KONIEC TEGO! Dziś częściowo posprzątałam w mojej toaletce i łazience. Kosmetyki z datą już po terminie (tak, tak takie też się znalazły) wyrzuciłam - uświadomiło mi to ile kasy wywalam do kosza. Dosłownie! Bo po co kupować kolejny balsam, skoro w domu czekają na zużycie 3 opakowania? Po czym termin przydatności mija i kosmetyk ląduje w koszu? Praktycznie cały... to tak jakby 20zł wyrzucić do kosza na śmieci. Dawniej tak nie było. Kupowałam nowe mleczko, szampon, odżywkę dopiero wtedy jak poprzednia już się kończyła. Z ubraniami wiadomo jak jest. Każda kobieta lubi kupić sobie od czasu do czasu coś nowego, ale u mnie od czasu do czasu sprowadzało się do tego, że co tydzień kupowałam coś nowego. I te zakupy nie zawsze bywały udane.
Jutro w planach mam posprzątac szafę. Chcę pozbyć się rzeczy zniszczonych, rzeczy które są w dobrym stanie planuję wystawić na allegro. Zostawie tylko to w czym chodzę, dobrze wyglądam i dobrze się czuję.
Chcę ograniczyć rzeczy, które mnie otaczają, ponieważ czuję się nimi przytłoczona!
Chcę bardziej planować zakupy i kontrolować pieniądze które na nie wydaje (ubrania, kosmetyki).
Chcę bardziej zadbać o swój rozwój, o swoje ciało, o dietę.

Chcę być bardziej świadoma siebie i tego czego potrzebuję!
I wiele, wiele więcej... ale to już zostawię dla siebie.



2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki za realizację tych planów! Uświadomienie sobie tego, co robimy nie tak i co chcielibyśmy zmienić jest już pierwszym krokiem ku nowemu. Powodzenia! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!! Martyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też muszę się mocno dyscyplinować na zakupach.

    OdpowiedzUsuń