Praktycznie cały dzisiejszy dzień spędziłam w łóżku. Choroba mnie wykańcza... ale dziś czuję się już o wiele lepiej. Nie mam już temperatury, a to duża poprawa.
Po baardzo długim poranku (u mnie trwał dziś do 14 - ale tego było mi trzeba), przyszedł czas na domowe obowiązki(pranie, sprzątanie, prasowanie, obiad etc.).
Teraz skończyłam pakować się do domu na Święta. Powiem Wam, że pakowanie to czynność której nie znoszę! Nigdy nie wiem co zabrać, zawsze wszystko wydaje mi się potrzebne, a efekt końcowy jest taki, że zabieram zbędne rzeczy, a zapominam o tych potrzebnych.
Na szczęście mam już to za sobą.
A Wy jakie macie plany na Święta? Wyjeżdżacie do rodziny?Zostajecie w domu? Czy może macie takie szczęście i mieszkacie z rodziną blisko siebie?
Miłego wieczoru!
A. :*
great pics!
OdpowiedzUsuńalgopasaconmeryblog.blogspot.com
Oo tak, też nie cierpię się pakować :) My Wigilie spędzamy u rodziny która mieszka blisko nas, ale zaraz po wyjeżdżamy w góry więc pakowanie mnie nie ominie :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :) ja przyjechałam na święta do rodziców
OdpowiedzUsuńświetne inspiracje ;)
OdpowiedzUsuńto pierwsze zdjęcie jest meeeeegaaaa:) własnie jestem w trakcie przemalowywania dodatków w przedpokoju na biało, bo ściany mają kolor bardzo ciemny szaro-zielony, ale lubię biel, bo jest taka świeża i uniwersalna:) Niestety kompletnie niepraktyczna dlatego na takie aranżacje głównie cudownie się patrzy
OdpowiedzUsuń