Obserwatorzy

16.01.2013

Przeczytałam tą wiadomośc u Małej Gosi... Trzeba pomóc!!
Strasznie mi przykro z powodu tej tragedii, kocham psy nad życie i jak patrzę na te ich zdjęcia to łzy same cisną mi się do oczu...
 
TRAGEDIA FUNDACJI CENTAURUS


Fundacja Centaurus straciła wszystko co miała. Spalił się stary "dworek", w którym przebywały bezdomne zwierzęta. Niestety 3 psiaki spaliły się - Lusia, Lalunia i Roxy.

W imieniu wszystkich zwierząt i ludzi, którzy stworzyli ten azyl PROSIMY O PILNĄ POMOC!

Opis ZE STRONY fundacji <KLIK>


"Było koło 20stej. Głośny wybuch na górze, ktoś otworzył drzwi, buchnął ogień na poddaszu, gdzie mieszkała część osób oraz psy. Po zimnym, wilgotnym Pałacu przelał się strumień gorąca. Na nic nie było czasu. Schody zajmowały się lawiną ognia jeden po drugim, pędząc w dół. Wszyscy wybiegli, zaczęła się panika - co rozsądniejsi powstrzymywali pozostałych przed wejściem do środka. Ktoś nagle krzyknął, że przecież psy są na górze... ale ogień buchał z okien czerwonymi obłokami. Nasza Lusia, maleńka Lusia... w pokoju wraz z Lalunią, niczego nieświadome spały pod kołdrą, jak zawsze. Roxy pilnowała pokoju, w którym było biuro i jej ulubione czerwone posłanko z zabawkami. Teraz pewnie leżała pośród gumowych kości, ukochanych sznurków do rozciągania, Pana Misia, którego codziennie obgryzała już niczego nieświadoma. Co chwila ktoś wyrywał się, że może zdąży - ale wejścia do Pałacu już nie było. Całe górne schody zajęły się ogniem. Pałac był drewniany, poddasze i kopuła również - wystarczyła chwila.

Chwila, by zgasić życie.

Chwila, by zrujnować to, na co pracowaliśmy, to co Wy wspieraliście.


Przepraszamy, Lusiu. Przepraszamy, Roxy. Przepraszamy, Laluniu. Miałyście jechać do domu tymczasowego. Już nie pojedziecie..."





"I choć nigdy nie poczujemy już mokrego noska naszej ukochanej Lusi, nie spotkamy Lali jak wyjadą ze stołu kolacje, ani nie zobaczymy wesołej Roxy hasającej po schodach. Ale pod opieką pozostało nam ponad 500 koni i setki innych zwierząt, wiele psów i kotów - PROSIMY, DLA NICH!"

Więcej informacji znajdziecie na



WYŚLIJCIE SMSa

W treści wpiszcie: KONIE

numer 74567 koszt 4,92 zł brutto

numer 76567 koszt 7,38 zł brutto

numer 79567 koszt 11,07 zł brutto

numer 91983 koszt 23,37 zł brutto

numer 92585 koszt 30,75 zł brutto






MOŻECIE SKOPIOWAĆ TEN CAŁY POST I WSTAWIĆ NA SWOJEGO BLOGA.

Przekażcie tą smutną wieść dalej. Jeśli Wy nie możecie pomóc,

może mogą to zrobić czytelnicy Waszego bloga.

POMÓŻMY TYM ZWIERZAKOM, NIE ZOSTAWIAJMY ICH W POTRZEBIE!

7 komentarzy:

  1. Dokładnie- pomóżmy wszyscy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedne psiaki ;/
    Szkoda, bo są takie bezbronne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak mi szkoda zwierząt... Ludzie w większości sytuacji mogą się obronić i jakoś radzić sobie w życiu (jeśli tylko chcą), a zwierzęta... w pełni zależne od człowieka.

    pozdrawiam i obserwuję Malinową koleżankę

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mogę patrzeć na te zdjęcia bo mi się płakać chce;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Straszna sprawa. Nie dość,że Ci ludzie ratują życie i los zwierząt, to jeszcze ciągle mają pod górkę. Jak to jest, że Ci, którzy chcą dla świata i mniejszych braci lepiej mają gorzej, zaś cwaniactwo pławi się w luksusach i nigdy nie pomoże słabszym? Straszne... :(

    OdpowiedzUsuń