Hej. Dziś post kosmetyczny, a dokładnie zakupy kosmetyczne z ostatniego miesiąca.
Od Nowego Roku jak już wcześniej napisałam, będę starała się ograniczać kupowanie kosmetyków do minimum. Chcę zużyć rzeczy, które już mam i dopiero wtedy kupować nowe kosmetyki.
Tonik witaminowy z Garniera do skóry suchej wrażliwej (mam cerę tłustą, ale ostatnio moja skóra stała się wrażliwa i potrzebuje nawilżenia).
Zamówienie z Avonu: płyn do kąpieli stóp (uwielbiam te płyny) + krem Foot Works do stóp (i tu mamy dowód na to, że kupuję niepotrzebne kosmetyki: kremów do stóp w łazience mam 4, ale 5 do kompletu? czemu nie!)
Krem do twarzy Olay skóra tłusta i mieszana, przez przypadek kupiłam nie ten co chciałam (mój facet mnie pośpieszał i omyłkowo chwyciłam nie ten produkt) hmm... jest to bardziej żelokrem, bardzo lekki, szybko się wchłania - na lato będzie super, ale teraz trochę za lekki nawet dla mojej cery, dlatego na noc nakładam mocno nawilżające kosmetyki.
Żel do mycia twarzy z Ch... z firmy o której ostatnio było tak głośno. Jeszcze nie używałam.
Nowość z Biedronki - płyn micelarny. Tyle dobrego o nim słyszałam, chętnie wypróbuję, zwłaszcza że cena jesr rewelacyjna.
Zmywacz dwufazowy z firmy Delia, były dwa rodzaje, mój to wybielająco-regenerujący.
I na koniec zestaw z Avonu, mgiełka i perfumy. Zapach bardzo mi się spodobał, towarzyszy mi każdego dnia :) aż do znudzenia!
Kupiłam jeszcze lakiero do włosów (ten co zawsze: Taft zielony 5), szampon do włosów piwny z firmy Barwa - rewelacyjny! i żele pod prysznic z Radox - osttanio moje ulubione i można je dostać po atrakcyjnej cenie, za 500ml ok. 6-7zł.
To tyle z moich nowości kosmetycznych.
Miałyście któryś z tych kosmetyków?
Pozdrawiam Was serdecznie!
A.:*
Ja też zawsze sobie obiecuję, że nie będę kupować kosmetyki na zapas i jakoś nigdy mi to nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńOj proszę Kochana nie strasz :D ja bardzo chcę i mam nadzieję, że wytrwam w moim postanowieniu :)
UsuńSuper zdobycze :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się ostatnio nad tym płynem micelarnym z Bebeauty.
OdpowiedzUsuńNo i ja niestety też kupuję na zapas :)
ja mam absolutny zakaz kupowania kosmetyków, tonę w nich :) muszę robić raczek akcję zużywania :) wszystkiego dobrego na nowy rok!
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje. Nigdy nie kupuję na zapas!
OdpowiedzUsuńTonik Garnier to najlepszy tonik ever!!! ;)
OdpowiedzUsuńNa Nowy Rok życzę Ci wiele radości i miłości , dużo sukcesów i pomyślności...:)
OdpowiedzUsuńhttp://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/zyczenia-noworoczne.html
dziękuję i wzajemnie :*
UsuńCiekawa jestem tego micelu Beeauty, wiele dobrego o nim słyszałam. Muszę się po niego przejść.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako koleżanka z Malinowego Klubu :)