Dziś krótka opinia na temat tuszu do rzęs z firmy Avon Super Shock.
Tusz kupiłam w promocji za kilka złotych (nie pamiętam dokładnie, coś ok. 15zł).
Co o nim myślę? Szczerze mam ochotę go wyrzucić... ale używam dalej, bo szkoda mi wyrzucać nowy kosmetyk, a po drugie teraz mam inne wydatki. Tusz na moich rzęsach nie robi NIC. Żeby wyglądały na umalowane, muszę się sporo napracować, a i ten efekt jaki otrzymuje mnie nie zadowala. Tusz ma szczoteczkę silikonowa - nawet lubię tego typu szczoteczki.
Tusz nie skleja rzęs, jest dośc trwały, nie osypuje się - to są jego plusy.
Minusy? Nie podkręca, nie wydłuża, nie pogrubia... nie robi nic...
Miałam o wiele lepsze tusze np. z Yves Rocher, Essence, czy świetny tusz Wonder z Oriflame.
Jakie są Wasze doświadczenia z tym tuszem? Używałyście? Polecacie?
Jakie są Wasze ulubione tusze? Może mi coś polecicie? Głównie chodzi mi o podkręcenie i pogrubienie, bez efektu sklejania :)
Za każdy komentarz bardzo dziękuję.
Pozdrawiam!
A.
A mi ten tusz odpowiada i to bardzo Wonder z Oriflame też stosowałam i też uważam, że jest dobry ;)
OdpowiedzUsuńMiałam epizod z tym tuszem, jednak oddałam go mamie bo ja już na niego nie miałam sił :) Później przyszedł czas na tusz z FM VOLUME DESIGNER MASCARA i jak dotąd się z nim nie rozstaję :)
OdpowiedzUsuńNo ja jakoś nie przepadam za za Avonowym tuszem, ale szczoteczka ciekawa bardzo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki :)
P.S. Lustraneczkę dostałaś? :)
tak :)
UsuńOstatnio używam Eveline i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa używam MAX FACTOR, zdaje się że 2000 CALORIE. Wybrałam go, ponieważ miał niezłe recenzje, występuje również w kolorze brązowym, którego używam od lat i był w promocji :-) Jestem z niego bardzo zadowolona, bo nie podrażnia, nie obsypuje się i jest wystarczająco trwały. Mam jednak wrażenie, że trochę jednak skleja rzęsy (w sumie uświadomiłam to sobie dopiero pisząc ten komentarz).
OdpowiedzUsuńLubię Max Factor 2000 Calorie ostatnio;-)
OdpowiedzUsuńMax Factor kiedyś używałam i faktycznie był bardzo dobry - chyba czas do niego wrócić :)
OdpowiedzUsuńja obecnie używam Dior 'DiorShow' jest genialny! Pięknie wydłuża, nie skleja... Bajka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę spokojnych Świąt :) http://eva-style.blogspot.com/
To mój tusz od 2 lat :o)
OdpowiedzUsuńJa od zawsze podkręcam rzęsy zalotką, a potem tuszuję.
Wczesniej używałam Astora Look At.
szczerze mowiac nigdy nie lubilam tuszy z takimi szczoteczkami :) moj ulubiony to maybelline :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię ten tusz! Wracam do niego zawsze po jakiejś nieudanej próbie :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię AVONU i od kilku lat nic tam nie kupiłam
OdpowiedzUsuńja mam negatywne skojarzenia z tuszami z avonu, te szczoteczki jakoś nie działają na moje rzęsy :P
OdpowiedzUsuńPolecam Rimmel Sexy Curves:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
miałam go i sprawował się całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam